Drożdżowe rogaliki z jabłkami

Jeszcze nie do końca jestem gotowa na jabłkowe wypieki. Gdzieś jeszcze podświadomie trzymam się kurczowo lata, nie dopuszczając do siebie myśli, że przepisy na ciasta i rogaliki z jagodami i malinami trzeba odłożyć w kąt, do kolejnego sezonu. Są jeszcze śliwki, które pomagają oswoić się ze zmianą pory roku, ale powoli jednak czuję po kościach, że ochota na porządny kawałek ciepłej szarlotki jest blisko. A jabłka rumienią się w koszyku. To jedne z tych owoców, których niemal nigdy nie brakuje w moim domu.

A rogaliki mogły być z czekoladą, albo właśnie z jabłkami. Jako, że piekłam je z przeznaczeniem na drugie śniadanie do szkoły, zależało mi, aby zawierały choć niewielki owocowy akcent. I tak powstały te rogaliki z jabłkami. Lekko słodkie, maślane, mięciutkie i puszyste, z jabłkowym serduszkiem. Po prostu pyszne, a porcja chociaż pokaźna, zniknęła w mgnieniu oka.

Składniki:

(24 sztuki)

  • 550g mąki pszennej (typ ok 500-550)
  • 3 jajka
  • 60g cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub cukier waniliowy
  • 1 opakowanie suszonych drożdży 7g (lub 20g świeżych)
  • 200g letniego mleka
  • 125g roztopionego masła
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 3-4 jabłka
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 szklanki rodzynek
  • 2 łyżki cukru
  • 1 dodatkowe jajko do posmarowania rogalików

Przygotowanie krok po kroku:

  • Drożdże rozpuść w letnim mleku, oprósz cukrem i odstaw na kilka minut do spienienia. Jeśli używać świeżych drożdży przygotowany rozczyn pozostaw na około 15 minut, do chwili aż wyrośnie.
  • Jajka ubij trzepaczką z cukrem i ekstraktem waniliowym na puszystą, jasną masę.
  • Mąkę przesiej, masło roztop i lekko przestudź.
  • Do przesianej mąki dodaj rozczyn drożdżowy, masę jajeczną, sól i stopniowo dodając mleko zarabiaj ciasto.
  • Na koniec dodaj roztopione i przestudzone masło i wyrabiaj ciasto tak długo aż będzie jednolite, gładkie i elastyczne. Powinno to zając około 10-15 minut.
  • W wersji „dla maszynistów”: w misie urządzenia umieść kolejno najpierw mokre, a następnie suche składniki i uruchom program do wyrabiania ciasta.
  • Wyrobione ciasto przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 45 minut lub do podwojenia objętości.
  • Jabłka obierz i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Dodaj cynamon, cukier i rodzynki i wymieszaj.
  • Wyrośnięte ciasto przełóż na stolnicę i podziel na trzy równe części. Każdą kolejno krótko zagnieć i rozwałkuj niezbyt cienko na koło. Nożem rozetnij ciasto jak pizzę na 8 trójkątów.
  • Na każdym trójkącie układaj po porcji jabłek i zawijaj dość ściśle rogaliki.
  • Gotowe rogaliki układaj na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia i odstaw na około 20-30 minut przykryte ściereczką lub folią spożywczą do ponownego wyrośnięcia.
  • Rogaliki przed pieczeniem posmaruj rozmąconym jajkiem i piecz w 180ºC na złoty kolor, około 20 minut.
  • Wystudź na kratce.
  • Wystudzone rogaliki możesz oprószyć cukrem pudrem lub polukrować jeszcze ciepłe rogaliki.

Smacznego!

Join the Conversation

  1. Cudowne rogaliki :) Z jabłkami uwielbiam :)

  2. Jak pięknie uformowane i wyrośnięte!

    1. Małgosia Author says:

      Praca z dobrze wyrobionym drożdżowym ciastem to sama przyjemność :)

  3. A ja mam już dość malin :) z niecierpliwością czekam na sezon na ciasta ze śliwkami w z jabłkami właśnie :)

  4. Cudownie pulchniutkie!
    Mnie już jesień dopadła…

  5. Wygladaja smakowicie :)

    1. Małgosia Author says:

      Zachęcam do upieczenia :)

  6. Przyznam szczerze, że boję się ciasta drożdżowego. Piekłam je raz, kilka lat temu i nie wyszło. Nie upiekło się, a miała to być pyszna rolada makowa na święta. Może już czas, bym spróbowała swoich sił ponownie? Twoje rogaliki tak się do mnie uśmiechają ze zdjęć. A jabłka też w tym roku u mnie obrodziły, poza tym lubię jesień, więc nie przerażają mnie ciasta z jabłkami, więc… chyba spróbuję.

    1. Małgosia Author says:

      Ciasta drożdżowe lubią swój utarty schemat wyrabiania i wyrastania, a następnie pieczenia. Jeśli wszystkie etapy zostaną dobrze wykonane, nie ma szans, żeby się nie udało. Przede wszystkim dobre wyrobienie ciasta, następnie odpowiednie wyrośnięcie – nie za mało, ale też nie za dużo. Pieczenie to już wówczas tylko formalność. Mam nadzieję, że rogaliki się udadzą :)

  7. Pycha :) Jakoś wcześniej nie pomyślałam, żeby rogaliki nafaszerować tartym jabłkiem. Spróbowałam, zrobiłam górę rogalików na biwak zuchowy. I zanim trafiły do małych brzuszków dorwała się do nich kadra i dzieciom pożarła ;) Podobno baaardzo smakowały ;)

    1. Małgosia Author says:

      A to żarłoczna kadra :) A tak na poważnie, to na zdrowie im, szkoda tylko, że zuchom się nie dostało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Close
Ósmy Kolor Tęczy © Copyright 2022. All rights reserved.
Close