Sałatki makaronowe mają wiele zalet. Są pożywne, smaczne, łatwe do zrobienia i można je zabrać w zasadzie wszędzie ze sobą. Ja bardzo lubię pakować taką sałatkę do śniadaniówek – kolorowa zawartość aż kusi, żeby zjeść ją jak najszybciej, do ostatniej kluski. To zdecydowanie jedna z atrakcyjniejszych odsłon drugiego śniadania. Wersja o charakterze azjatyckim, z gryczanym makaronem soba jest moją ulubioną. Aby całość była zdrowa, kolorowa i pożywna dodałam chrupiące warzywa i aromatyczne kawałki grillowanego kurczaka.
Czas przygotowania – zaledwie 10 minut, a przyjemności z jedzenia co nie miara. Można by rzec, że to lunch idealny, najlepszy z najlepszych, ale jest jeden mały problem – równie smacznych pomysłów mam jeszcze wiele w zanadrzu.
Fantastyczne zdjęcia, a sałatka z pewnością bardzo smaczna.
Dziękuję :)
Super! Co ja bym dała za taki lunch do pracy…. wygląda pysznie!
Nie mogę się napatrzec na Twoje piękne potrawy!!! Oj, głodna jestem :)
Wygląda wspaniale. Aż mi tu pachnie. Mniaaaaaam :)
Zapodałam już bloga koleżankom na mojej grupie fejsbukowej :) na pewno chętnie skorzystają
Pozdrawiam