Ciasto czekoladowo – śliwkowe z porto

Ostatni weekend sierpnia nadszedł niemal niespodziewanie. Gdyby nie to, że pachnące nowością podręczniki i tornister czekają niecierpliwie na  początek roku szkolnego, chyba nie zauważyłabym, że to już koniec wakacji. Tak szybko minęły…

Szkoda, bo ja zupełnie nie jestem jeszcze przygotowana na nadchodzącą jesień, nie kupiłam jeszcze dzieciom kurtek, a sobie nowych butów, a świadomość, że czeka nas trudny rok pełen zmian i ciężkiej pracy napawa  mnie pewnym niepokojem.

Siedzę w fotelu z głową w chmurach, staram się wyłapać jak najwięcej wciąż jeszcze sierpniowych promieni słońca i wyjadam śliwki z koszyka. Najbardziej lubię te kwaśne… Najlepiej, by jeszcze lekko się zieleniły. Nieważne, że nie odchodzą najlepiej od pestki. Co z tego, takie lubię najbardziej. Z pozostałych mogę upiec ciasto…

Upiekłam więc czekoladowe ciasto z nutą porto i polewą, która tylko z pozoru wygląda zwyczajnie. Nie byłam pewna, czy uda mi się uzyskać oczekiwany efekt, ale udało się, nawet lepiej niż przypuszczałam. Ciasto jest pyszne i jak zwykle bardzo proste do przygotowania.
Jego głęboki, czekoladowy smak i nieco wilgotna, zwarta, ale jednocześnie lekka struktura świetnie komponują się z kwaskową polewą ze śliwek i niemal wytrawnej, gorzkiej czekolady. Przez tę nieco wyrafinowaną całość przebija się wyraźnie nuta słodkiego porto, która świetnie uzupełnia główne aromaty. Ciasto wygląda zwyczajnie, odrobinę rustykalnie, ale taka właśnie forma do niego pasuje. Zachwyca smakiem i nie przytłacza finezyjnymi dekoracjami.

No ratings yet

Ciasto czekoladowo - śliwkowe z porto

Czas przygotowania 30 minutes
Czas gotowania 1 hour
Czas całkowity 1 hour 30 minutes

Składniki

  • 200 g masła
  • 100 g gorzkiej lub deserowej czekolady
  • 2/3 szklanki kakao
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego demerara
  • 150 ml porto
  • 50 ml mleka
  • 3 jajka
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • około 1/2 kg śliwek
  • 1/2 szklanki porto
  • 50 g gorzkiej czekolady 70-90% zawartości kakao
  • 1/3-1/2 szklanki cukru

Sposób przygotowania

  • Masło, połamaną czekoladę, porto, mleko, cukier, cukier trzcinowy oraz kakao podgrzewaj często mieszając w garnku do chwili aż wszystkie składniki się połączą. Nie musisz doprowadzać do wrzenia. Przestudź.
  • Do masy dodawaj po jednym jajku mieszając.
  • Następnie wmieszaj przesianą mąkę z proszkiem i solą.
  • Ciasto przelej do natłuszczonej formy i piecz około 60 minut lub do chwili aż ciasto będzie sprężyste (do "suchego patyczka")
  • Ostudź.
  • Ze Śliwek usuń pestki, a miąższ pokrój w kostkę. Przełóż do garnka, dodaj cukier i zalej porto. Gotuj, aż owoce zaczną się rozpadać.
  • Przetrzyj przez sito, aby pozbyć się skórek.
  • Całość powinna mieć konsystencję musu. W razie konieczności jeszcze zredukuj.
  • Dodaj połamaną gorzką czekoladę i mieszaj aż się rozpuści. Przestudź.
  • Przestudzoną, gęstniejącą polewą posmaruj ciasto.
Okazja: Wypieki

 

Smacznego!

Join the Conversation

  1. wygląda obłędnie ;)

  2. Mnie też te wakacje zleciały, nawet nie wiem, kiedy. Myślę, że to przez pracę, która sprawiała, że celebracja weekendów była dla mnie bardzo ważna; D Wprawdzie został mi jeszcze wrzesień i mam zamiar wreszcie porządnie odpocząć to coś czuję, że minie tak szybko, że nawet nie pomyślę o tym odpoczynku: ))
    A ciasto pięknie wyrosło!; )

    1. Wszystko co dobre, szybko się kończy, a ciasto rzeczywiście rosło w oczach, co najmniej podwoiło swoją objętość.

  3. Nie mogłam się oprzeć i dzisiaj upiekłam Twoje ciacho, właśnie wyjechało z piekarnika, a w całym domu pachnie obłędnie:-). Porto w domu nie miałam więc dodałam cherry brandy i zwiększyłam ilość mąki bo wydawało mi się trochę za rzadkie:-). Jeszcze tylko polewa i przyjemne testowanie:-)

    1. Małgosia Author says:

      Mam nadzieję, że będzie Wam smakowało :) Ciasto rzeczywiście było dość luźne, ale mimo to efekt mnie w pełni zadowolił. Z cherry brandy pachnie pewnie obłędnie :)

      1. ciasto mega pod każdym względem:-), trochę mi popękało ale to nie ważne:-) bo w smaku boskie, podałam je ze słonym karmelem:-). Przepis już się pisze i niebawem pojawi się u mnie na blogu, dzięki za inspirację:-)

        1. Małgosia Author says:

          Brzmi pysznie, czekam niecierpliwie na zdjęcia :)

  4. Czy do ciasta użyć węgierek, czy innej odmiany śliwek?

    1. Najlepsze będą węgierki.

      1. Dziękuję. Mam zamiar upiec ciasto na niedziele.

  5. Obiecałem sobie, że nie będę wchodził na tę stronę, bo za każdym razem dostaję ślinotoku, ale oczywiście człowiek to istota ułomna.
    Połączenie śliwki + porto = zgrzytam zębami. ZA DOBRE.
    Pozdrawiam.

    1. Małgosia Author says:

      Czasami trzeba ulec pokusom, a ciasto polecam :)

  6. Mmm, wygląda wspaniale, takiemu nie potrafiłabym się oprzeć :)

  7. Jeszcze do tego kawałki czekolady i będzie rewelacja. W sumie to już jest:)

  8. ..do kawki w sam raz:)
    nie wiem czy można pani Małgosiu,ale skromnie zaproszę na ręcznie robiony serek do mnie:)
    http://www.slaskiwarzywnik.blogspot.com

    1. Małgosia Author says:

      Chętnie zajrzę, dziękuję za zaproszenie :)

  9. ciasto super ale mi najbardziej podoba się kubek-blaszk, cudo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Close
Ósmy Kolor Tęczy © Copyright 2022. All rights reserved.
Close