Dzień dziś burzliwy. Szybka kawa, wizyta u lekarza z Młodą, jeszcze szybsze zakupy – banany, ziemniaki i do domu, śniadanie w porze obiadu i ryżowa na rosole w garnku… Pańszczyzna odrobiona, można zaparzyć drugą kawę i spocząć w fotelu, najlepiej z laptopem na kolanach i tak właśnie też robię…Posprząta się samo… (mam taką nadzieję), a już na pewno nie ucieknie…
A skoro już siedzę, podzielę się z Wami przepisem na pyszne cynamonowe zawijaski, które ostatnio upiekłam. Od razu przyznaję, że wszystkie zostały zjedzone w mgnieniu oka, więc gdyby Ktoś chciał się poczęstować, musi upiec swoje. Na szczęście przepis podaję poniżej i zachęcam do spróbowania, bo ani to trudne, ani skomplikowane, ani wybitnie czasochłonne. A smak…. ojj, dawno nie jadłam tak pysznej drożdżówki. Oficjalnie oświadczam, że to mój nowy ulubiony przepis do tego typu wypieków.
Zapraszam po przepis i obejrzenia obrazkowej instrukcji wykonania drożdżówek. Mam nadzieję, że się spodoba.
Cynamonowe zawijaski
Krucho drożdżowe cynamonki.
Składniki
- 2,5 szklanki mąki tortowej
- 7 g suchych drożdży 1 opakowanie
- 130 ml letniego mleka
- 1 jajko i 1 żółtko
- 1/4 szklanki cukru
- 80 g masła
- 1/2 łyżeczki soli
Do nadzienia:
- 50 g masła
- 1/4 szklanki cukru
- 1 łyżka cynamonu
Sposób przygotowania
- Masło rozpuścić i lekko przestudzić.
- drożdże wsypać do letniego mleka, zamieszać i odstawić na10 minut.
- Do rozczynu dodać mąkę, jajko, żółtko, cukier, sól, i wymieszać.
- Dodać rozpuszczone masło i wyrobić gładkie ciasto.
- Przykryć folią i odstawić do lodówki na minimum 3 godziny (ciasto powinno być w dość dużej misce).
- Wyrośnięte ciasto rozwałkować dość cienko na prostokąt o wymiarach 30x60cm.
- Ciasto posmarować 50g rozpuszczonego masła i oprószyć cukrem wymieszanym z cynamonem.
- Zwinąć dość ciasno wzdłuż dłuższego boku jak roladę.
- Kroić na ukos tworząc kawałki i bokach ok 2cmx7cm. Jak pokazano na zdjęciach poniżej.
- Każdy kawałek przyciskać drewnianym trzonkiem przez środek do samego dołu, uważając jednocześnie, by nie przeciąć ciasta.
- Układać na blasze pozostawiając dość duże odstępy, ponieważ drożdżówki sporo urosną.
- Piec w nagrzanym piekarniku do 190°C przez ok 20 minut na złoty kolor.
- Zdejmować z blachy dopiero po przestudzeniu. Ciepłe mogą się połamać.
- Można polukrować, ale nie jest to konieczne.
kształt mają niezwykły, muszę spróbować takie zrobić :)
Czekam na Twoją wersję :) Naprawdę są pyszniutkie. Na drugie śniadanie jak znalazł.
Wyszły perfekcyjnie:)
:)
Wyglądają lepiej niż tradycyjnie zawijane rogaliki. Świetny pomysł! i do tego ten cynamon <3 :)
Coś w tym jest, wyszły równiutkie i kształtne, a do tego szybko je się robi. Świetnie się bawiłam podczas ich pieczenia.
ależ one urocze! chętnie zjadłabym taką drożdżówkę :)
Zachęcam więc do przetestowania przepisu :)
jestem oczarowana!
cieszę się :) Pozdrawiam ciepło.
Już mi zapachniały te cudeńka. Piękne zdjęcia
Dziękuję, udały mi się ;)
Idealne :)
Merci :)
Jakie śliczne!!! Jak z cukierni :)
wyglądają niesamowicie:)
Wyglądają genialnie. Wg mnie lukier jest zbędny. Im prostsze, tym smaczniejsze. Jak się doczekam nowego piekarnika, to zdecydowanie będą pierwszym wypiekiem!
Ja niespecjalnie lubię lukrowane drożdżówki, ale wiem, że dla wielu osób to obowiązkowy dodatek :) Mam nadzieję, że piekarnik wkrótce się pojawi. Nie wyobrażam sobie życia bez mojego (choć tez pamięta już znacznie lepsze czasy ) :)
Prześliczne są te Twoje cynamonowe zawijaski! Ja do swoich dodaję jeszcze orzechy, ale moje nie mają takich pięknych kształtów!
Hmmm… jakoś trudno mi uwierzyć, by Twoje nie były równie ładne, o ile nie ładniejsze :) Dziękuję :*
PRZEUROCZE i takie proste, cudeńka!
I to w nich kocham. 110% zadowolenia przy niewielkim nakładzie pracy :)
robilam kiedys cos podobnego ale w calosci jak rolade…wysmienite!
mmmm w roladzie na pewno równie wyśmienicie smakowało. Pozdrawiam ciepło :)
Wygląda super i smacznie, na weekend biorę się do roboty :)
O, cieszę się bardzo i zapraszam do podzielenia się gotowym wypiekiem :)
O jeja przepiękne :)
Dziękuję :)
Z przyjemnością zajrzę, a do mnie zapraszam częściej :)
zapisuje cie w ulubionych, mam zamiar zaglądac bo bardzo mi sie tu podoba :)
Witam w takim razie serdecznie. Bardzo się cieszę i zapraszam jak najczęściej. Pozdrawiam cieplutko :)
Musze nauczyć się robić. Wyglądają przepysznie. Kocham wszystko co drożdżowe. Dobrze, że mam trochę składników w domu. Wystarczy dokupić resztę i biorę się zapieczenie. Mam nadzieję, że mi się uda :)
Właśnie piekę trzecią blaszkę… Przepyszne!! I dużo łatwiejsze w przygotowaniu niż rogaliki, które również uwielbiam. Na pewno jeszcze nie raz powrócę do tego przepisu!: )
Pozdrawiam :)
Cieszę się, że wypiek się udał i dziękuję za komentarz :) serdecznie p[ozdrawiam i życzę smacznego :)
Witam :)
Moje ciasto na te pyszności właśnie wylądowało w lodówce. Mam nadzieję że te 3 godziny miną szybko i będę mogła podzielić się z Wami doznaniami z jedzenia. :)
Czekamy z niecierpliwością na efekty :)
mam pytanie techniczne, czy ciasto można zarobić wieczorem, trzymać w lodówce całą noc i upiec rano?
Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, ale przyznaję, że nie zostawiałam tego ciasta na tak długo „bez opieki”, a ono jednak rośnie. Być może z naprawdę dużej miski nie wyskoczy, ale nie daję na to gwarancji – muszę to sprawdzić. Jestem natomiast przekonana, że już po dwóch godzinach wyrastania w chłodzie będą równie smaczne.
zrobiłam, właśnie zajadam jeszcze ciepłą, poezja!!!
Ciasto wyszło mi trochę zbite, dolałam odrobinę mleka więcej, na posypkę użyłam cukru brązowego. Zastanawiałam się przez moment nad lukrem, bo lubię, ale są na tyle słodkie, że jednak zrezygnuję. Kształt rewelacyjny. Myślę, że moje dzieci też będą zachwycone :)
Dziękuję za świetny przepis. Pozdrawiam.
Baaardzo się cieszę, że wypiek się udał. Mąka czasem jest bardziej lub mniej wilgotna, być może stąd ta rozbieżność. Życzę smacznego, pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie :)
Witam ,czy drożdże suszone można zastąpić zwykłymi ,obleciałam 6 sklepów u mnie w mieście i nigdzie nie ma suszonych :(
Oczywiście, że można. Proszę tylko podwoić ilość, zrobić rozczyn i postępować zgodnie z przepisem. Życzę udanego wypieku :)
zrobiłam je dzisiaj! z cynamonem i drugie z własna masą makową – rewelacja. dziękuje za przepis:))
A ja dziękuję za komentarz. Cieszę się, że smakowało i zapraszam ponownie :)
Witam
Mam pytanie. Zrobiłem ciasto według przepisu, ale z drożdży świeżych 15 g, jednak ciasto nie wyrosło. Dziwi mnie że u was rośnie w lodówce bo przecież ciasto drożdżowe potrzebuje ciepła do wyrośnięcia. Robiłem już wiele ciast drożdżowych i co drugi dzień chleb ale nigdy by nie wyrosły bez ciepła.
Pytanie czy wam rośnie ciasto w lodówce ?
Tak, ciasto wyrasta w lodówce i przyznam, że dość spektakularnie. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. Proszę też spojrzeć na komentarze osób, które skorzystały z mojego przepisu – u wszystkich ciasto wyrosło, a cynamonki smakowały. Być może to wina drożdży?
Nie lubię cynamonu, więc zastąpiłam podane nadzienie dżemem… Nie polecam nikomu tego pomysłu, bo, przynajmniej u mnie, rogale wyszły bardzo grube, a dżem wychodzi bokami… do zjedzenia pewnie będą w porządku, ale jakby ktoś chciał „na pokaz”, np. dla kogoś to moje się nie nadają :)
Nie robiłam ich z dżemem, ale wierzę, że mogły się trochę „rozjechać”. Spróbuję wykombinować do nich inne nadzienie, jako alternatywę dla cynamonu. Mam już nawet pewne pomysły, ale najpierw muszę je sprawdzić :)
Prze pyszne! Ciasto mi nie wyrosło co prawda ale suma sumarum i tak wyszły znakomite. Następnym razem jak będę je robiła z pewnością wyjdą jeszcze lepsze. Dzięki za mase inspirujących przepisów!
Szkoda, że nie wyrosły jak trzeba, ale zdarza się. Ważne, że smakowały. Dziękuję za odwiedziny i sympatyczny komentarz. Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo fajny przepis na rogaliki…ale mam pytanie…bo ciagle jest problem,ile to jest szklanka,250 ml lub 200ml.Prosze o odpowiedz.Pozdrowienia!
U mnie zawsze 250. :)
jestem zachwycona tym przepisem. na pewno zrobie te zawijaski..pozdrawiam.Wiesia.
sa przepyszne! troche sie martwiłam bo gotować umiem a piec to już nie bardzo, zawsze coś zepsuje, jednak nie tym razem! genialne, z mlekiem w kubku idealne;) swietny przepis, dziekuje Pani!:)
Bardzo się cieszę, że ciasta się udały. Są niezawodne :)
Zrobiłam je i jestem zachwycona chociaż jeszcze z piekarnika nie wyjęłam :)
mam malutką prośbę .. Czy mogę je umieścić na swoim blogu oczywiście z linkiem do twojego :)
Cieszę się, że drożdżówki się udały. Chętnie Cię odwiedzę, by zobaczyć jak wyszły :)
Wykonane i chwalę się niezwłocznie
http://gotowanie-jest-latwe.blogspot.com/2013/11/zawijaski-drozdzowe-z-cynamonem.html#comment-form
nie zmianiałam w przepisie zbyt wiele, dodałam tylko zwykłe drożdże ale jak widac w niczym to nie przeszkodziło .. :) Dziękuję
Polecam Ci Kringla ponieważ to te same klimaty i smaczki .. http://gotowanie-jest-latwe.blogspot.com/2013/01/kringel-po-polsku-z-serem.html
Dla mnie najlepszy z nadzieniem czekoladowym i orzeszkami.
Dziękuję za link, zawijaski wyszły Ci zawodowo :)
Witam !!
Drożdżówki są przepyszne, piekłam je już nie raz i przepis oczywiście poszedł drogą pantoflową dalej w świat :-) Mam jednak pytanie, czy w przepisie można zastąpić mąkę pszenną na pełnoziarnistą razową czy lepiej nie ryzykować?
Z góry dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam !!
Cieszę się, że drożdżówki smakują. Przyznam, że nie piekłam ich w wersji pełnoziarnistej i nie mogę na 100% zapewnić, że będą równie smaczne, ale wydaje mi się, że można by spróbować, choć osobiście użyłabym mąki mieszanej.
Postanowiłam zaryzykować i zrobić drożdżówki w wersji pełnoziarnistej :-) użyłam do tego mąki żytniej 720 i pszennej pełnoziarnistej 1850. Efekt końcowy miło mnie zaskoczył, bo smak jest równie pyszny jak wykonanych z mąki pszennej i są one świetną alternatywą dla diabetyków, którzy nie chcą całkowicie rezygnować z odrobiny przyjemności (przetestowałam na sobie) :-) Pozdrawiam !!
Są genialne, nie mogę się im oprzeć. Jak tylko znajdę wolną chwilę wypróbuję.
Robiłam setki razy, są super. zaryzykowałam i zastąpiłam cynamon (moja córka go nie lubi) marmoladą. Wyszły bardzo dobre :)
Świetny, prosty przepis, którego chyba nie da się zepsuć. Dziś będę piekła już drugi raz, ciasto już rośnie w lodówce. Pychota!