Marakuja. Owoc wciąż jeszcze w naszym kraju niezbyt popularny i niedostępny na co dzień. Zdarza się jednak, że pojawia się na półkach większych sklepów. Niepozorny, nieco dziwny, niepodobny do owoców, do jakich przywykliśmy. Osobiście uwielbiam jej smak – te pękające głośno czarne pestki i kwaskowy, słoneczny i bardzo dekoracyjny miąższ. Wszystko to sprawia, że zwyczajne ciasto zmienia się w egzotyczny deser, któremu trudno się oprzeć.
Ciasto dzięki syropowi na bazie soku cytrynowego i miąższu marakui jest kwaskowe i bardzo odświeżające. Świetnie smakuje samodzielnie lub z kleksem bitej śmietany lub kremowego jogurtu z odrobiną miodu.
Tak, tak, marakuję trzeba kupować, jak tylko się pojawi na sklepowych półkach, bo jest niesamowita! I nie bać sie tych pomarszczonych egzemplarzy, bo im bardziej dojrzała, tym bardziej smaczna i aromatyczna. Ja najbardziej lubię zapach jej zapach :-)
Kojarzysz na pewno smak wszystkich „wieloowocowych” soków i napojów z egzotycznych owoców? Ten dominujący w nich smak to właśnie w dużej mierze marakuja.
Ciasto prezentuje się fenomenalnie. Jeszcze takiego z marakuję nie miałem okazji próbować, więc strasznie jestem ciekawy jego smaku. Pozdrawiam i dziękuję za ten przepis. :)
Nie ma szału. O wiele lepsze są ciasta z musem z marakui. Przede wszystkim jest to zwykle, suche, ucierane ciasto. Sos z marakui z pestkami na górze ciasta nie zrobi z niego nagle pysznego, wilgotnego. Poza tym pestki w sosie to wbrew sztuce kulinarnej! Zawsze trzeba przetrzeć przez sito… Tak to jest jak za pieczenie i publikowanie potem bzdurnych przepisów biorą się amatorzy aspirujący do miana cukierników i kucharzy!
Piękne! Intrygujące :) Niedobrze, że jestem przed śniadaniem, bo ślinka mi cieknie jak szalona :)
Tak, tak, marakuję trzeba kupować, jak tylko się pojawi na sklepowych półkach, bo jest niesamowita! I nie bać sie tych pomarszczonych egzemplarzy, bo im bardziej dojrzała, tym bardziej smaczna i aromatyczna. Ja najbardziej lubię zapach jej zapach :-)
Ciasto wyglądar supe :) przyznaję, że nie jadłam marakui… Jak ona smakuje? Kwaskowa, ale też słodka ?
pozdrawiam
Kojarzysz na pewno smak wszystkich „wieloowocowych” soków i napojów z egzotycznych owoców? Ten dominujący w nich smak to właśnie w dużej mierze marakuja.
Wygląda pysznie!
Ciasto prezentuje się fenomenalnie. Jeszcze takiego z marakuję nie miałem okazji próbować, więc strasznie jestem ciekawy jego smaku. Pozdrawiam i dziękuję za ten przepis. :)
Bosko się prezentuje to ciasto !:)
Nie ma szału. O wiele lepsze są ciasta z musem z marakui. Przede wszystkim jest to zwykle, suche, ucierane ciasto. Sos z marakui z pestkami na górze ciasta nie zrobi z niego nagle pysznego, wilgotnego. Poza tym pestki w sosie to wbrew sztuce kulinarnej! Zawsze trzeba przetrzeć przez sito… Tak to jest jak za pieczenie i publikowanie potem bzdurnych przepisów biorą się amatorzy aspirujący do miana cukierników i kucharzy!
Ciasto wyglada pysznie. Owoc uzyty to nie marakuja, a passiflora innaczej znana jako meczennica. Jest winna i kwasna. Osobiscie bardzo ja lubie.