Gołąbki z młodej kapusty

Gołąbki w moim domu mają wiele odsłon i wersji. Bywają z ryżem, mięsem, zdarzają się też wegetariańskie w przeróżnych kombinacjach, z sosem pomidorowym lub bez, ale wszystkie bezsprzecznie są pyszne i nie potrafię wskazać jedynego i słusznego na nie przepisu. U mnie zawsze bywa kreatywnie.

Te pierwsze w roku gołąbki niezależnie od farszu, są zawsze najsmaczniejsze. Przygotowane z młodej kapusty przygotowują się też znacznie szybciej niż później, gdy kapuściane liście dojrzewają i twardnieją. Aby nie przyćmić subtelnego smaku młodych liści nie gotowałam gołąbków w sosie pomidorowym i jak się okazało były to najlepsze gołąbki dotychczas, a że to ulubione danie moich dzieci to niejedne już zawinęłam. Jako farsz wykorzystałam ryż i mięso mielone, czyli klasycznie i bez większych wariacji, ale z pewnością smacznie i domowo.

Składniki:
(5-6 porcji)

  • 1 główka młodej kapusty (dość duża)
  • 200g długoziarnistego ryżu
  • 500g mięsa mielonego
  • 1 mała cebula lub szalotka
  • 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
  • pieprz
  • sól
  • spora szczypta pieprzu cytrynowego (opcjonalnie)
  • 2-3 łyżki oliwy lub masło
  • świeży koperek

Przygotowanie krok po kroku:

  • Ryż ugotuj w osolonym wrzątku na półmiękko. Przelej zimną wodą i ostudź.
  • Do chłodnego ryżu dodaj mięso mielone, drobno posiekaną cebulkę oraz przyprawy do smaku. Wymieszaj niezbyt intensywnie do połączenia się składników.
  • Z kapusty usuń zniszczone liście. Natnij ostrym nożem wokół głąba, aby liście łatwiej odchodziły.
  • W dużym garnku zagotuj wodę. Włóż do niej kapustę i parz ją na niewielkim ogniu i stopniowo ściągaj liście, które zaczynają lekko wiotczeć. Osącz je na sicie.
  • Wypełniaj farszem kolejne liście i zawijaj gołąbki. Farsz układaj porcjami na brzeg liścia od strony zgrubienia. Jeśli zgrubienie jest zbyt duże, zetnij je lekko nożem uważając, by nie przerwać liścia. Gołąbki zawijaj dość ściśle, jak kopertę – zroluj lekko liść z farszem, następnie załóż boki, zamykając całość by nadzienie nie wypłynęło i zawiń do końca.
  • Gotowe gołąbki układaj dość ściśle w naczyniu żaroodpornym.
  • Podlej je szklanką wody, w której parzyła się kapusta.
  • Przykryj pokrywką lub folią aluminiową. Zapiekaj około 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
  • Następnie zdejmij pokrywkę i skrop gołąbki oliwą lub ułóż wiórki masła. Wstaw ponownie do piekarnika, tym razem bez przykrycia na 5 minut, aby się zapiekły.
  • Przed podaniem posyp posiekanym koperkiem.

Smacznego!

Join the Conversation

  1. Uwielbiam gołąbki! A te ziemniaczki wyglądają baaardzo smakowicie, aż ślinka cienkie ;)

  2. Zrobiłaś mi Małgosiu ogromną ochotę na gołąbki. Jutro będę zawijać z Twojego przepisu :)

  3. fantastyczne gołąbki!

    pozdrawiam,

  4. ja mimo wszystko nie podejmuję się robić gołąbków (wpadam do Mamy i zajadam się :)). Twój przepis kusi żeby wreszcie spróbować. Pozdrawiam

  5. zdjęcia są wprost rewelacyjne i ten klimat :) podziwiam

    1. ~irek_1947 says:

      rzeczywiście piękne zdjęcia,szczególnie obrus jak psu z ….wyjęty.gratulacje
      irek

      1. Panie Irku, skąd ta zawiść? Czyżby tegoroczne pierwsze gołąbki się nie udały? A może w ogóle nie powstały? Te ze zdjęcia na pewno wyglądają lepiej od Pańskich (może dlatego, że nie pokazał Pan fotografii swoich dzieł kulinarnych) i wydaje mi się, że smakowały pysznie – bo pachną nawet przez monitor ;)
        Zamiast krytykować – żeby jeszcze konstruktywnie – proszę się więcej uśmiechać i doceniać drobne, fajne rzeczy – na pewno wyjdzie to na lepsze zarówno Panu, jak i całemu światu :)
        A gołąbki, skoro o kapuście mowa, robię jeszcze dziś!

  6. młoda kapustka, młode ziemniaczki, ależ mi narobiłaś smaka:)
    http://elwirski.blogspot.com

  7. Muszę wykorzystać ten przepis, tylko zamiast mięsa napchać czegoś innego :P Ale mam ochotę na gołąbki!

  8. aż chce się z monitora jeść :)

  9. Gołąbki zawsze mi smakują, a Twój zestaw wygląda świetnie :)

  10. Gołąbki zawsze dla mnie są świetnym daniem:)

  11. Kto nie lubi rzeczy opartych na kapuście :) chyba nikt

  12. Uwielbiam gołąbki w tej klasycznej postaci, ale niestety nie mam dużego garnka w której mogłabym parzyć kapustę i pozostaje mi robić „oszukane” gołąbki, czyli te z kapustą wkrojoną do środka. Od czasu do czasu pozostają mi odwiedziny u kochanej teściowej, która robi klasyczne gołąbki. Trzeba będzie się zaanonsować ;)

  13. Przetestowałem przepis i muszę przyznać, że gołąbki naprawdę świetne w smaku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Close
Ósmy Kolor Tęczy © Copyright 2022. All rights reserved.
Close