Ciasto Karpatka to jeden z tych wypieków, które zna i lubi się od lat. Pyszne, ciągnące się ciasto parzone i budyniowy, puszysty krem o waniliowym smaku, z którego pochodzi niemal cała słodycz ciasta. Sprawdza się w każdej sytuacji i zawsze udaje.
Niemal połowa roku przeleciała niepostrzeżenie. W tym roku stało się to jeszcze szybciej niż zazwyczaj. Wiosna zakwitła majem, pachną bzy i konwalie, a trawa jest bardziej zielona niż kiedykolwiek. Jedne dzieci idą do pierwszej komunii, inne wylegają na place zabaw, by w ciepłych promieniach słońca zawierać swoje pierwsze przyjaźnie, przeżywać pierwsze rozterki i kłótnie.
Dziś nikt nie krzyczy: „zakochana para Jacek i Barbara…” ani „Ula brzydula”
„A ty minimini oglądasz” i „A ty masz telefon bez androida” – niemal wbiło mnie w ziemię…
Karpatka na szczęście jest wciąż tak samo smaczna. Niezmiennie od lat…
Składniki:
25x35cm
kcal:5783 B:123 W:502 T:361 (1 porcja zawiera około: 360kcal)
- 250g mąki pszennej tortowej – 1,5 szklanki
- 350g mleka – 1,5 szklanki
- 150g masła
- szczypta soli
- 6 dużych jajek
krem:
- 1l mleka
- 2 żółtka
- 5 łyżek mąki krupczatki
- 5 łyżek mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
- 1/4 szklanki cukru waniliowego
- 200g miękkiego masła
Przygotowanie krok po kroku:
- Mleko z masłem i solą zagotuj w garnku.
- Do wrzącego płynu dodaj jednym ruchem przesianą mąkę i energicznie mieszaj do połączenia się składników.
- Gotuj jeszcze chwilę mieszając, aż masa stanie się gładka, szklista i zacznie odstawać od ścianek naczynia.
- Ostudź.
- Do ostudzonej masy dodawaj po jednym jajku miksując za każdym razem do połączenia składników.
- Tak przygotowane ciasto podziel na dwie części i rozłóż na blachy o wymiarach 25x35cm wyłożone papierem do pieczenia.
- Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz około 25-30 minut na jasnozłoty kolor.
- Ostudź na kratce.
- Z pozostałego mleka odlej 1/2 szklanki mleka. Pozostałe zagotuj.
- Zimne mleko zmiksuj z mąką i żółtkami i dodaj stopniowo stale mieszając do gorącego.
- Podgrzewaj przez kilka minut by pozbyć się posmaku surowej mąki oraz do zgęstnienia.
- Odstaw pod przykryciem do całkowitego ostudzenia.
- Miękkie masło zmiksuj, a następnie dodawaj stopniowo ostudzony budyń.
- Gotowy krem przełóż na jedną warstwę ciasta i przykryj drugim płatem. Lekko dociśnij i oprósz cukrem pudrem.
- Schłódź.
Smacznego!
Wspaniała ta karpatka, to jedno z moich ulubionych ciast.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Znając siebie wiem, że na jednej porcji nie skończyło by się, a co za tym idzie, ilość kalorii nabytych (oczywiście ze smakiem) mogłaby zagrozić mojemu samopoczuciu (po chwilowej euforii).
Dlatego tylko sobie popatrzę.
To musi mi wystarczyć. :(
Jest to pewne rozwiązanie. Ja na szczęście wolę piec niż jeść :)
ciasto wygląda na niedopieczone
Górna warstwa jest wręcz przepieczona – byłam pewna, że już ją wyjęłam z piekarnika. Ciasto ptysiowe jest wilgotne w środku i w przekroju to właśnie widać. Można użyć tej ilości ciasta na większą blachę. Cieńsza będzie bardziej chrupiąca wewnątrz, bez tej niedopieczonej części.
Niemniej jednak dziękuję za opinię :)
Wygląda pysznie :)
Jestem cukiernikiem i może to takie moje zboczenie, byłam uczona że tak i sama pózniej też uczyłam że ciasto parzone musi być bardziej wysuszone ,ale mimo wszystko karpatka pięknie się reprezentuje pozdrawiam Dorota
Spróbuję następnym razem wykorzystać Pani rady :)
Też mam telefon bez androida… Na szczęście nie bawię się już w piaskownicy ;)
Karpatkę uwielbiam, Twoja wygląda bosko :)
No cóż, mój też nie ma androida, podświadomie schowałam go do torebki słysząc te słowa ;)
Pysznie wygląda. Obok szarlotki moje ulubione ciasto.
Jak dawno nie piekłam karpatki. Kiedyś to było moje ulubione ciasto.
Wygląda na bardzo delikatną, aż chciałoby się ją zjeść:)
Piękna ta karpatka. Równiutka, śliczna. Pozdrowienia :)
Uwielbiam jeść ciasta z kremami, szczególnie jeśli zawierają wanilię:) Karpatka wygląda przepysznie!