Wczorajszy dzień upłynął na niekończących się zabawach w plenerze. Na obiad zjedliśmy frytki z budki i „dinoburgery”. Może i nie były najwyższych lotów, ale zabawa jak najbardziej. Wynagrodziła wszelkie niedogodności obiadowe.
Wróciliśmy ciemną nocą zadowoleni, wymęczeni i z zakurzonymi stopami. Jeszcze mnie nogi nie przestały boleć, a już mam ochotę to powtórzyć.
Póki co jednak czas podać do zjedzenia coś lepszego niż burgery z dinozaurów.
W przerwie pomiędzy pracą, sprzątaniem, i rozstrzyganiem dziecięcych sporów przygotowałam pieczone udka kurczaka w czerwonym winie. Kurczak sprawdza się zawsze, smakuje wszystkim, a przygotowuje się go w kilka chwil. Wystarczy tylko wrzucić wszystko do naczynia, natrzeć przyprawami, zalać winem i upiec.
Po niespełna godzinie obiad jest gotowy by podbić podniebienia głodnej rodziny. Kurczak pieczony w czerwonym winie jest pięknie przyrumieniony, z cieniutką, chrupiącą skórką, która skrywa miękkie, rozpływające się w ustach mięso. Pyszne i proste!
Polecam wszystkim zapracowanym i nie tylko.
Składniki:
(4 porcje)
- ok 750g -1kg pałek z kurczaka. (można wykorzystać całe ćwiartki, udka lub podudzia)
- 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina
- 2 ząbki czosnku
- 2 gałązki rozmarynu
- 2 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki lub płatków chili
- sól
- pieprz
- 3-4 łyżki oleju lub oliwy
Przygotowanie krok po kroku:
- Mięso umyłam i osuszyłam dokładnie. Natarłam przyprawami, przeciśniętym czosnkiem i oliwą.
- Przełożyłam do naczynia i zalałam szklanką wina. Dołożyłam gałązki świeżego rozmarynu, przykryłam folią aluminiową i wstawiłam do nagrzanego piekarnika.
- Piekłam ok 30 minut w 200°C pod przykryciem, a następnie 15-20 minut bez folii. W tym czasie wino powinno się zredukować niemal zupełnie, a mięso przypiec i zrumienić.
- Przybrałam poszarpaną natką pietruszki i podałam od razu z surówką.
Smacznego!
UUU już czuje ich zapach w mojej kuchni!!
Ja też… A nie, już zostały zjedzone ;) Zachęcam do wypróbowania przepisu :)
Do tego koniecznie czerwone wytrawne wino
Koniecznie :)
Przepysznie wyglądają, a smak pewnie nieziemski… Z resztą jak zawsze z użyciem wina :)
Ja z kolei polecam nieco inne wydanie pałek, czyli z marynatą mojego przepisu.
Otóż to, wino zawsze poprawia smak potrawy :)
Pysznie wygląda, muszę spróbować zrobić ;p
Zapraszam również do mnie
Zachęcam do wypróbowania, mam nadzieję, że posmakuje :)
Wyglądają obłędnie, aż zrobiłam się głodna :)
Witam, dziś będę piekła kurczaczka według Pani przepisu i mam małe pytanko. Udka będę piekła na dwa razy, tzn. po południu połowę dla teściów, a wieczorem drugą połowę dla męża:) Zastanawiam się ile wina w tym wypadku dodać? Na obie porcje po szklance czy po pół?
Tak naprawdę dużo zależy od wielkości naczynia, jakiego użyje Pani do zapiekania. Proszę dolać tyle wina, aby na dnie była co najmniej 1-1,5cm warstwa płynu.
Dziękuję za ekspresową odpowiedź, napiszę jak wyszło:)
Już zjedzone:) Wyszło pyszne!!! Mięsko soczyste a skórka chrupiąca. A ten zapach… mmmm:) Mąż był zachwycony:) Pozdrawiam i na pewno jeszcze skorzystam z Pani przepisów:)
Bardzo się cieszę, że wszystkim smakowało. To najlepszy z możliwych komplementów :)
Pozdrawiam ciepło
Nie polecam osobiście, przepis to szmira, aż przykro mi, że na taki trafiłem.
Mięso wygląda jak po okresie, mało smaczne mimo super marynaty ponieważ przebija smak wytrawnego wina (lol why?).
Musiałem go przerobić po swojemu, dziś jest dobre rzeczywiście, wczoraj nie było.
Po pierwsze, za dużo wina.
Po drugie, użyjcie marynaty, mięso będzie lepsze.
Po trzecie zamiast wytrawnego polecam półsłodkie albo słodkie.
Zmień ten przepis bardzo cię proszę, żeby reszta się nie nadziała.
Chociaż dobrze wiedzieć, żeby nie korzystać z tego blogu.
Witam czy mogę to zrobić na brytfance
Rodzaj naczynia nie jest istotny, natomiast jeśli chce Pani udusić mięso na kuchence, a nie w piekarniku, z pewnością efekt będzie zupełnie inny.
na sam widok cieknie ślinka!:)
Widziałem ten przepis już dawno ale jakoś nie było okazji. Właśnie wstawione na 30+15 min. Zobaczymy w pierwszy dzień świąt, napiszę jak smakowało.
Wygląda pysznie, jednak nie jestem wielbicielem wina wytrawnego? Czy w zamian za to mogę użyć słodkie lub białe wytrawne – ma delikatniejszy smak…
Można użyć ulubionego rodzaju wina.
Nie wiem jak komuś może smakować coś tak paskudnego. Zawsze robiłam pałeczki w ten sam sposób tylko z tłuszczem a wino popsuło cały smak w dodatku śmierdzi w całym domu a mięso nawet pies nie chce tego ruszyć.
Zdecydowanie taki kurczak pieczony w winie czerwonym to danie dla mnie. Po prostu to lubię :) wychodzi taki delikatny pyszności!