Mięso umyłam i osuszyłam. Przekroiłam wzdłuż na pół nie dzieląc na dwie części. Tak, by utworzyła się dość głęboka kieszeń.
Pistacje posiekałam. Marchew starłam na tarce, połowę cebuli pokroiłam w kostkę. Posiekałam natkę.
Składniki farszu: marchew, natkę, pokrojoną cebulę, pistacje oraz ricottę wymieszałam i doprawiłam do smaku solą i pieprzem. Rozłożyłam na mięsie pozostawiając wolne brzegi. Całość spięłam (można też związać nicią).
Miękką margarynę zmiksowałam w blenderze razem z octem balsamicznym, sosem sojowym oraz pozostałą cebulą na pastę.
Mięso ułożyłam w naczyniu żaroodpornym i rozsmarowałam na nim przygotowaną pastę. Na tym etapie może wyglądać to niezbyt apetycznie, ale zmieni się to podczas pieczenia.
Piekarnik rozgrzałam do 220°C i piekłam mięso przez 25-30 minut.Po upływie tego czasu zmniejszyłam temperaturę do 160°C i dopiekałam mięso przez kolejne 45-60 minut, aż będzie upieczone.
Po upieczeniu zsunęłam pozostałości pasty z powierzchni mięsa. Uzyskałam w ten sposób rumianą i błyszczącą skórkę i jednocześnie soczyste i smaczne mięso.