2 ziemniaki i zimne masło zetrzeć na tarce do jarzyn. Dodać mąkę i zagnieść kruche ciasto. Jeśli będzie zbyt sypkie, dodać lodowatej wody, jednak nie więcej niż 1-2 łyżki. (ja nie dodałam).
Włoszczyznę podsmażyć na łyżce oleju doprawiając ją do smaku sosem sojowym, solą i pieprzem.
2 pozostałe ziemniaki pokroić w kostkę.
Ciasto podzielić na 6 części. Foremki na tartaletki lekko natłuścić olejem. Wypełnić je ciastem ziemniaczanym brzegi wyciągając do góry, by nadzienie się nie wylewało.
Na dno każdej foremki wyłożyć po łyżce włoszczyzny i dopełnić ziemniakami.
Jajka, mleko, musztardę doprawić solą i pieprzem i roztrzepać aż składniki dobrze się połączą.
Płynem zalać tarty.
Posypać tartym serem.
Piec w temperaturze 220°C przez 30 minut. Gotowe tarty powinny być rumiane, mieć złoty kolor i dobrze odchodzić od dna foremki.